Mała i wielka ewangelizacja

2014-04-01

Powstający w r. 1998 (dzięki siostrzeńcowi Markowi, któremu dziękuję) mój portal internetowy nazwałem „małą ewangelizacją” . I dzisiaj cieszę się trafnością tej nazwy. Oczywiście to niemały wpływ Zgromadzenia Ducha Świętego, które jest mi bliskie od dawna. Pierwotnym moim marzeniem było powołanie misyjne. Ale wypadek na nartach i kalectwo nogi przyczyniły się do ograniczeń. Musiałem wybrać coś mniejszego. Nie sięgaj zbyt daleko i zbyt wysoko – mówiłem sobie i prosiłem Boga o małe podwórko dla mojego życia. Kapłaństwo diecezjalne było tym wyborem mniejszym. I tak było marzeniem wielkim, które miniaturowo realizuję. Czytaj dalej „Mała i wielka ewangelizacja”

„Nie” Franciszka

2014-01-01

Nierzadko wypowiadamy „nie”, kiedy chcemy przeciwstawić się złu, gdy oburza nas brutalizacja i wulgaryzacja życia codziennego .W ostatnich miesiącach straszne były próby podpalenia katedry w Argentynie, brutalne lżenie i bicie chrześcijan Prasa opisywała to tak. Rozjuszone feministki i półnagie dziewczyny chciały wtargnąć do katedry i dokonać profanacji. Dzięki odwadze i poświęceniu ok. 1500 katolików, mężczyzn, którzy modlitewnym kordonem otoczyli swoją świątynie, udało się obronić to, co święte. Jednak tysiące uczestniczek Krajowej Konferencji Kobiet dalej „walczyły o równouprawnienie”, ruszając odbić i zdemolować katedrę. Po drodze pisały po murach miasta skandaliczne hasła, paradując gołymi biustami. Ci którzy swoim ciałem utworzyli obronny mur, zwłaszcza ci w pierwszym rzędzie zostali opluci, pobici, zelżeni i wymalowani farbą. Na czołach młodych mężczyzn agresywne feministki malowały odwrócone krzyże, a kiedy okazało się, że nie ma szans na zdobycie katedry, zdecydowały się podpalić przyniesioną wcześniej kukłę papieża Franciszka. Z pewnością nie reprezentują oni głosu większości, jednak nie można zamykać oczu na tak brutalne zachowania. Czytaj dalej „„Nie” Franciszka”

PÓŁROCZE PONTYFIKATU FRANCISZKA

2013-10-01

Mimo że od kilku lat wytyka się nam skandale duchownych w różnych miejscach planety, nad czym ubolewamy i za co żałujemy, za co przepraszamy i prosimy o przebaczenie – nie rezygnujemy z woli oczyszczenia się z grzechów i nie zwalniamy tempa ewangelizacji. Kościół nie opuszcza Jezusa Ukrzyżowanego. Idzie z Nim. Wyznawcy Jego są prześladowani, giną, mordowani, pali się ich kościoły i domy. Są uciekinierami. Ochrzczeni są najliczniejszą grupą męczennikami tej epoki.
Czytaj dalej „PÓŁROCZE PONTYFIKATU FRANCISZKA”

Podglądanie i podsłuchiwanie papieża Franciszka

2013-07-01

Od pierwszych słów i gestów widać od razu papieski dialog z całym światem.
Odwiedzając pierwszą rzymską parafię świętych Elżbiety i Zachariasza w dzielnicy Valle Muricana w północnej części Rzymu wierni salwami śmiechu i oklaskami reagowali na słowa papieża Franciszka. Przystępującym do I Komunii dzieciom papież zrobił egzamin z katechizmu i żartował z nimi.W kazaniu wskazał, że rzeczywistość i prawdziwe życie widać lepiej z peryferii. Tłumaczył, czym jest Trójca Święta. – Bóg Ojciec stwarza, Jezus nas zbawia, a Duch Święty nas kocha, to jest życie chrześcijańskie; trzeba rozmawiać z Ojcem, z Synem i Duchem Świętym. Tłumacząc m. in. znaczenie błogosławieństwa po mszy = dzieci stojąc wokół Franciszka śpiewały modlitwę za niego, a on pochylił głowę w podobnym geście, jaki uczynił tuż po wyborze na balkonie bazyliki Świętego Piotra. Te chwile pełne spontaniczności były tak niezwykłe także dla komentatorów telewizyjnych, iż odbierały im mowę.

Po abdykacji Benedykta XVI – papież Franciszek

2013-04-14

Obyś żył w ciekawych czasach! I oto przed nami nowe czasy dla Kościoła. Po abdykacji papieża Benedykta XVI w dniu 28 lutego 2013 r. – pytamy dlaczego? Otrzymujemy bardzo ludzką odpowiedź, że brakuje mu wystarczających sił do odpowiedzialnego prowadzenia Kościoła. „Nie byłem w stanie go zrozumieć. Po prostu nie spodziewałem się, że coś takiego może się wydarzyć.” – tak wrażenia z konsystorza w dniu 11 lutego 2013 r. opisuje kard. Georges Cottier, były teolog domu papieskiego. Przypomniał sobie, że również inni Papieże nosili się z myślą o dymisji. Pius XII postanowił zrezygnować z kierowania Kościołem, gdyby został uwięziony przez nazistów. Paweł VI chciał abdykować ze względu na chorobę. W końcu jednak zrozumiał, że jego obowiązkiem jest pozostać. Nigdy jednak nie twierdził, jak obecny Papież, że słabną w nim siły. Wiedział, jedynie, że coraz bardziej cierpi. Podobnie Jan Paweł II. Jego przypadek jest zresztą szczególny. On w pełni świadomie chciał rządzić cierpieniem, dać światu to przesłanie”. Benedykt XVI zrezygnował z myślą o przyszłości. Ludzie żyją dziś coraz dłużej i Kościół nie raz będzie stawał wobec takiego problemu. Nawet jeśli wybrany zostanie młodszy Papież, to on też się zestarzeje. Benedykt XVI pokazuje, że można ustąpić (kard. Cottier).
Czytaj dalej „Po abdykacji Benedykta XVI – papież Franciszek”