2001-12-15
Zaczyna się piękny tydzień z miłosierdziem i październikowy miesiąc z różańcem. (Różaniec stał się od kilku lat prośbą fatimską o miłosierdzie skojarzoną z objawieniami św. Faustyny Kowalskiej; szkoda, bo dawniej był także za zmarłych albo bez dodatków samodzielną modlitwą i rozważaniem najważniejszych prawd wiary; modlitwa przecież jest nie tylko prośbą, lecz przede wszystkim uwielbieniem, dziękczynieniem i przebłaganiem). Warto zastanowić się, jak naśladować miłosiernego Boga, który obejmuje wszystkich i nikogo nie wyklucza z powszechnej swojej miłości. Jak obejmować wszystkich? Najpierw jak ukochać swoich bliskich, krewnych? Jak wycofać się z niechęci do obcego, innego? Jak mówić dobrze o obcokrajowcach, kolorowych? Co zrobić, aby się nie uprzedzać do ludzi Zachodniej Europy? Czy niechęć do Unii Europejskiej nie jest niechęcią do innych?