Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi. Nowy Rok, Dzień Pokoju. Zakończenie Oktawy Narodzenia Pańskiego

2009-01-01

ZE ŚWIATŁEM, POKOJEM I MARYJĄ

1. Na początku Nowego Roku zwracamy się do Pana Boga, prosząc: “”Bóg miłosierny niech nam błogosławi” (psalm).   Ojcze, matko, babciu, dziadku, piękna dziewczyno, ambitny chłopaku, dziecko – “niech cię Pan błogosławi i strzeże”. Dla was wszystkich tutaj obecnych, dla każdej i dla każdego, prosimy: “niech (Bóg) cię obdarzy swą łaską (…) niech cię obdarzy pokojem” (I czyt.).  Akurat teraz – kiedy “nadeszła pełnia czasu” (II czyt.), “gdy nadszedł dzień ósmy i należało obrzezać Dziecię” (Ewang.), kiedy nadano Dziecięciu imię  Jezus – teraz jest ten czas. Teraz jest Nowy Rok. Światowy Dzień Pokoju. Teraz jest od dwóch tysięcy lat  ten dzień, taki dzień, noce bardzo długie, a dni najkrótsze.
Tej zbyt wielkiej ciemności wokół nas – rozmaicie nazywanej (od czwartej po południu przez całą noc aż do ósmej rano) – trzeba się przeciwstawić Światłem. Ale nie elektrycznym czy diodowym, lecz światłem, które przenika nasze umysły, uczucia i zmysły. Takim Światłem jest Światło Chrystusa, na które czekano od historii raju, od Adama i Ewy, aż do ostatniego z proroków Jana Chrzciciela.
2. W ciemności nie potrafimy przeżyć czegoś boskiego. W ciemności czujemy zagrożenie, niepewność i lęk. Ciemność jest symbolem  zła, grzechu, bezsensu, nicości. Gdy chcemy przeżyć coś boskiego, zwracamy się do światła. W sytuacji beznadziejnej – wypadek, zepsucie samochodu – znajdując się prawie na bezludziu,  o porze bezkresnej nocy, wtedy każde jakieś światło gdzieś z daleka budzi  nadzieję i możliwość wydobycia się z nieszczęścia. W ciemności zapalona latarka ułatwia znalezienie pierścionka. Światło pomga w orientacji.
3. Jezus niesiony na rękach Maryi chce być przez wieki naszym światłem. Od jasności betlejemskiej idzie ku nam to orientacyjne świało -ten rozkład jazdy, ten GPS. Z nim wkraczamy w nowy rok 2009.
Ks. prof. Witold Broniewski wymyślił apostolstwo żłóbków, aby rozpowszechniać imię Jezusa i Jego światło. Zamawia w liceach plastycznych lub innych szkołach artystycznych  figurki do żłóbka. Prosi o wyrzeźbienie. W r. 2008 uczennice takiego liceum w Bydgoszczy wyrzeżbiły dodatkowo jeszcze figurę Pier  Giorgio Frassati’ego, świętego, który jest przewodnikiem dla młodych. Ks. Broniewski zbiera pieniądze, wyszukuje sponsorów, aby opłacić prace, transport, książki na ten temat, pobyt młodzieży w nagrodę np. w Rzymie, gdzie w Panteonie stoi tenże złóbek. Od kilku lat te żłóbki stoją w centrach lotnisk, dworców Europy, aby  pośrodku wszędobylskiej komercji przedświątecznej i świecidełek choinkowo-mikołajowych biegnący turysta lub matka z dwójką dzieci mogli się zatrzymać na chwilę i popatrzeć: O, jest żłóbek, w nim Jezus, Maryja i Józef, pasterze, owieczki i jeszcze ktoś. O, Jezus stoi na skrzyżowaniu moich dróg. Wśród wielu dróg On jest najprawdziwszą drogą. Jezus jest ostateczną prawdą pośrodku prawd doczesnych i tymczasowych. Jezus jest naszym życiem. Przeciwstawia sięólne . Trzymajmy się Go. Jezus ma najsilniejszą rękę, która stworzyla  cały świat, i najserdeczniejszą rękę, bo pełną miłości poszechnej, bezintersownej i przebaczającej.
4. Jezus jest naszym Pokojem, którego potrzebuje współczesny świat (wstrząsany wojnami m. in. w Afganistanie, w Afryce, ostatnio w Ziemi Świętej). Papież Benedykt XVI na 1. stycznia 2009 roku ogłosił orędzie – przesłanie, aby zwalczać ubóstwo i tworzyć pokój, a jedną z głównych dróg budowania pokoju jest globalizacja mająca na celu dobro wspólne całej ludzkości. Potrzebna jest globalna solidarność między krajami bogatymi i ubogimi. Potrzebny “wspólny kodeks etyczny” oparty na prawie naturalnym, który warto opracować dla wszystkich. Działalność finansowa powinna zajmować się nie samą sobą, lecz dobrem wspólnym z uwzględnieniem ubogich na całym świecie. O to trzeba się modlić. O pokój i solidarność w nowym roku 2009.

Ks. Franciszek Kamecki

Dodaj komentarz