Wielki Post: 1 niedziela Wielkiego Postu (1 III 2009)

1. Nieustannie słyszymy krytykę na świecie i w Polsce. Wskazuje się jakieś zagrożenia, niepewność o jutro, nieomalże katastrofę – jak w I dzisiejszym czyt. o potopie, który w ciągu 40 dni i nocy zalał zło świata, i wodami wyczyścił ziemię  z nagromadzonych grzechów.  Uratował się ocalony Noe z rodziną, który na ziemskiej zagładzie  zbudował ołtarz i dziękował Bogu za ocalenie. Zrozumiał grzech, który nie podoba się Bogu. Grzech jest przeciwieństwem wobec planów Boga Stworzyciela i Ożywiciela wszystkiego.
Niezadowolenie współczesnego człowieka jest bliskie słowom Ewangelii: “nie samym chlebem żyje człowiek”. Chleb mu nie wystarcza. Szuka czegoś innego. Pragnie czegoś więcej. Ale czy tylko więcej pieniędzy pragnie? I czyżby tylko dogodnego spłacania kredytów?
Czego pragnie? Czego ty,  droga słuchaczko, pragniesz, czego ty, drogi słuchaczu, pragniesz w swoim ukrytym myśleniu, w swoim rozumie i sercu?
Kto może ci dać najwięcej? Pieniądz? Bank? Zapomoga?  W II czytaniu mamy jedną z najważniejszych odpowiedzi: że woda. Bez wody nie ma życia ani nas. Wodę mamy, więc nie jest jeszcze tak źle. Ale mamy takżę wodę chrztu świętego, którą zostaliśmy obmyci. Ta woda ratuje nas “przez zwróconą do Boga prośbę o dobre sumienie, dzięki zmartwychwstaniu Chrystusa”(1 P 3, 21). Jemu zostały poddane moce i potęgi. I kryzys, i narzekania, i lęki, zwątpienia i cały świat.
2. Tak głośno próbuję spojrzeć na wszystko z perspektywy duchowej i ostatecznej. I czy warto dzisiaj słuchać Jezusa w tej epoce, w tej sytuacji ekonomicznej, w tej nowoczesności i w tej wygodzie życia,  do jakiej doszliśmy? Jezus mówi: “Nawracajcie się i wierzę w Ewangelię!” Co to znaczy? Zapewnie to wielkopostne wołanie, aby za bardzo nie zakorzeniać się w dobrach materialnych, doczesnych. Papież Benedykt XVI ostatnio mówił kapłanom rzymskim o bankructwie systemu ekonomiczno-finansowego. “U jego żródeł tkwi ludzkie skąpstwo, bałwochwalstwo wymierzone przeciw prawdziwemu Bogu oraz fałszowanie Jego obrazu za pomocą bożka – mamony. Musimy odważnie i konkretnie ukazywać te zjawiska. Potrzebna jest przy tym dobra znajomość rzeczywistości, pozwalająca również na podjęcie konkretnych działań”. U podstaw ludzkiej sytuacji jest chciwość, zachłanność i skłonność do niegodziwości.
Kościół ukazuje drogi ku sprawiedliwości, miłosierdziu i przemianie serc. Nie zawsze jest to łatwe, gdyż często mamy do czynienia z oporem interesów grupowych.   Również w gospodarce do krzewienia sprawiedliwości niezbędni są ludzie sprawiedliwi oraz osoby kształtujące siebie przez nawrócenie serc  – wyjaśniał papież. Ludzie dzisiejsi mają dużo wiedzy, ale często są bez jakiejkolwiek orientacji etycznej. Tu potrzebne jest oświetlenie wiarą.
3. Idźmy w jutro i pojutrze za przykładem świętych, których prosiliśmy – śpiewając dzisiaj na początku Eucharystii litanię – przywołując ich imiona i bogate życiorysy zmagania się ze złem, jak zło dobrem zwyciężać. Mogli oni, nie bójmy się – i my może nawracać się jeszcze bardziej do Boga i wierzyć w Ewangelię Jezusa Chrystusa.

Ks. Franciszek Kamecki

Dodaj komentarz